2013-06-10

Stosisko rodem z Warszawy, czyli jakie pamiątki Pandorcia zwozi z koncertowych wojaży

Chyba normalne w byciu molem książkowym, jest to, że nieważne, gdzie wyjeżdżamy i na jak długo, zawsze ciągnie nas do przybytków książkomagazynowych. Nieważne, czy to księgarnie, czy popularne, polskie Empiki, Matrasy czy zwyczajowe, zagubione w czeluściach uliczek Antykwariaty. Zwłaszcza do tych ostatnich mam szczególny sentyment.

I właśnie do takiego, warszawskiego, ulokowanego na bazarku wśród miliona stoisk z warzywami, ciuszkami, butami i świeżym pieczywem, zaprowadziła mnie moja droga Lena. Radość niesamowita, gdy tylko zanurzyłam się w kartonach książek z wyceną 5 zł.
Zobaczcie co zdobyłam (i część dostałam od Leny):


1. "Zakręt rzeki", V. S. Naipaul (antykwariat)
2. "Gösta Berling", S. Lagerlöf (antykwariat)
3. "Zew Cthulhu", H. P. Lovecraft (prezent od Leny)
4. "Wiek niewinności", E. Wharton (antykwariat)
5. "Frida", B. Mujica (pożyczka od Leny)



Czyż nie piękny stosiczek przywiozłam? A wy co przywozicie z wyjazdów?

27 komentarzy:

  1. Super stosik! Ja bym z chęcią odwiedziła miejsce, gdzie można nabyć takie książki w takiej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich miejsc, w gruncie rzeczy jest naprawdę wiele, tylko trzeba umieć je odnaleźć :>

      Usuń
    2. Wyprzedaże w bibliotekach, na dworcach (przynajmniej we Wrocławiu), antykwariaty... naprawdę jest gdzie buszować. ;)

      Usuń
  2. Oby jak najwięcej było takich magicznych miejsc jak antykwariaty i niepozorne stoiska bazarowe!
    W stosiku szczególnie uwiodły mnie prezent i pożyczka od Leny. Życie Fridy Kahlo należy do tych, o których chce się czytać, zaś opowieści Lovecrafta to również przyjemność sama w sobie!
    Czekam na recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham Fridę, uwielbiam jej twórczość. Co do antykwariatów... nigdy ich dość! kocham takie miejsca odkrywać :D

      Usuń
  3. A czy to stoisko w tunelu dworca - W-wa wschodnia - istnieje jeszcze? Tam można było też zakupić sporo książek, za darmo praktycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego niestety nie wiem :c Ale następnym razem jak pojadę do Warszawy na pewno zapytam! :)

      Usuń
  4. Piękny stosik, aż miło popatrzeć. Z wyjazdów ze względu na małą zawartość portfela i brak miejsca w walizce z reguły przywożę tylko pocztówki. ; P

    PS Obserwuję i zapraszam do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj te przywożę pocztówki :) Ale zdarza mi się i zwieźć właśnie książki ^^

      Usuń
  5. Mona, Mona! A wiesz, że od tygodnia w przejściu koło Dominikańskiej (na dole przy wejśćiu) gdzie była kwiaciarnia, od tygodnia jest malutki Matrasik?

    dzisiaj z Kasią go odkryłyśmy! normalnie wraca mi wiara w ludzkość ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytałabym "Zew Cthulhu", tym bardziej, że nie tak dawno temu czytałam biografię Lovecrafta (nie spodobała mi się jednak, bo krótka i mało treściwa). No i też koniecznie muszę wybrać się do antykwariatu, może akurat coś dla siebie znajdę po ładnej cenie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie już jakiś czas temu chciałam przeczytać którąś z książek Lovecrafta, fascynuje mnie postać pisarza, a że słyszałam o jego książkach już wiele... Zobaczymy, czy przypadnie mi do gustu ^^

      Usuń
  7. Ładniutki stosik :) Frida czeka na mnie i się doczekać nie może, jakoś nie mogę się zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja do swoich podróży mam Kindla i jestem bardzo zadowolony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie na razie na taki "gadżet" nie stać, a książki i tak będę przywozić zewsząd :D

      Usuń
  9. Gdziekolwiek jestem szukam taniego sklepu z książkami. Szczególnie polecam Ci Fride. Czytałam, warto. Zapraszam na mojego nowego bloga http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie coś czuję, że to warta przeczytania książka :D

      Usuń
  10. Po Naipaula sam bym sięgnął :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam kupować książki, kiedy jestem na wakacjach. Często udaje mi się coś upolowac po promocyjnej cenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny stos, też zawsze jak gdzieś jadę staram się upolować coś ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie też każdy wyjazd kończy się książkami ;) nie ważne czy jadę coś zwiedzać czy poszaleć na koncercie. ale na początku lipca wybieram się na booktour, czyli biorę dużą torbę i ruszam na rajd po krakowskich centrach taniej ksiażki i księgarniach :)

    OdpowiedzUsuń

Follow