2014-11-19

Hall of Games, czyli wrocławskie święto gracza oczami laika


Nie jestem typowym graczem, co już wiece, ale gdy tylko dowiedziałam się, że we Wrocławiu ma odbyć się pierwsza edycja Hall of Games - targów gier komputerowych, nie mogłam opanować radości. Miałam duże oczekiwania, mimo faktu, że gamerem nie jestem. Ciągnie mnie do takich wydarzeń, bo poszerzają horyzonty. Uczą czegoś nowego. I są ciekawą perspektywą w zapełnionym terminarzu wydarzeń kulturalnych we Wrocławiu. Wrocław jest bowiem miastem, które szybko się rozwija i odpowiada na potrzeby mieszkańców. I jedną z takich odpowiedzi jest właśnie Hall of Games.


Wrażenie robiła oprawa imprezy, Hala Stulecia została niesamowicie odmieniona i nadano jest cudowny, lekko tajemniczy klimat. Specjalne pokazy świetlno-dźwiękowe sprawiały, że nie potrafiłam się pozbierać przez dłuższą chwilę. Tego typu projekcje/instalacje zawsze mocno na mnie oddziałują. Kolejnym plusem imprezy, który udało mi się zauważyć była RETROgralnia, na które mogliśmy pograć na wieloletnich konsolach w dawno zapomniane gry. Uwielbiam takie akcenty, bo zawsze z nostalgią wracam w nich pamięcią do lat dziecinnych. 

1. kairi in COSPLAYland  2. ...
Jednym z najważniejszych i kluczowych punktów imprezy był oczywiście konkurs Cosplay, rozgrywający się w trzech częściach. Wzięło w nim aż 60'ciu uczestników! I muszę powiedzieć, że poziom był naprawdę wysoki. Mam wielki sentyment do ludzi, którzy z tak wielką pasją i oddaniem przemieniają się w ulubione postacie z gry/serialu/filmu/anime! 


Program obfitował w wiele wydarzeń, warsztaty, turnieje gier, promocje premierowych tytułów. Wystawcy (których było swoją drogą niewielu - ale to na plus! Organizatorzy nie skupili się na sprzedaży, a na dostarczeniu rozrywki uczestnikom) kusili typowo fanowskimi gadżetami. Strefa planszówkowa była oblegana, tak samo jak stanowisko z oculusem, gdzie można było sobie go przetestować.

Krótko pisząc na zakończenie: mam wielką nadzieję, że Hall of Games wpisze się już na stałe w kulturalny krajobraz Wrocławia, bo brakowało mi takiej jakości tego typu wydarzenia, jakości porównywalnej do początków PGA chociażby. Trzymam kciuki, bo to naprawdę sympatyczna impreza, a każdy uczestnik, nawet taki laik jak ja, znalazł coś dla siebie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Follow