2013-11-02

100 Day Song Challenge. Day, 9, 10, 11, 12, 13.

Lista stu piosenek na każdy dzień, kryteria: klik

Minęło troszkę zbyt dużo czasu od ostatniego tego typu postu, w końcu trzeba nadrobić zaległości. Ale zanim przejdę do zestawienia, pewnie zauważyliście pojawienie się nowego formularza komentarzy, sławnego Disqus. Myślałam nad nim już jakiś czas, doszłam do wniosku, że to zdecydowanie usprawni pojawianie się komentarzy i dyskusje, które być może na blogu się rozwiną. Najfajniejsze w tym nowym social-mediowym wynalazku jest to, że o każdej odpowiedzi na swój komentarz możecie zostać powiadomieni. Miłe, prawda? :) Blog zmienia się, jak widać, ale i ja się zmieniam. Mam kilka nowych pomysłów, o których pewnie niedługo się dowiecie ;) A tymczasem, wracam do zestawienia. 

Dzień 9: Melodia przypominająca dzieciństwo
Bez zbędnych wstępów, ukochany po dziś dzień utwór, jak i wykonawca (pamiętam ten dzień jak dziś, miałam może z pięć lat, a na tvp 2 właśnie został puszczony klip tego cudownego pana, siedziałyśmy razem z mamą i oglądałyśmy; mama potem wiele mi o tym wykonawcy opowiedziała, okazało się bowiem, że to jeden z jej ulubionych; pamiętam to jak dziś...)


Jedna z najbardziej wzruszających mnie piosenek ever. Kocham i kochać będę po wsze czasy.

Dzień 10: Piosenka z jednego z Twoich ulubionych albumów (co to za album?)


Trudne pytanie, szczerze powiedziawszy... ale postanowiłam wybrać coś w miarę świeżego (o tym albumie słów kilka tutaj), w czym zasłuchuje się niemalże codziennie od kilku miesięcy:


Przejmująca muzyka, piękna piosenka, niesamowity teledysk... No, kocham.

Dzień 11: Piosenka artysty, który Ci się podoba/przyciąga cię.
Mhm, będę monotematyczna. Mimo iż już z tego wyrosłam, nie mogę powiedzieć, że przestał mnie, Ville Valo już całkowicie przyciągać - gdybym napisała coś podobnego kiedykolwiek, uprasza się o walnięcie mnie w głowę patelnią za wierutne kłamstwo.


Jedna z ulubionych, z poprzedniej płyty. Om nom nom nom.

Dzień 12: Piosenka zmarłego artysty.

Podesłał mi ją właśnie mój przyjaciel, Julianhttp://liter---atka.blogspot.com/ i jestem zachwycona. I kompozycją i umiejętnościami. Piękne.


Niestety wyszukiwarka bloggerowa nie znajduje utworu, zostawiam Wam zatem link: http://www.youtube.com/watch?v=MOTV-BGQET4



Dzień 13: Ulubiony cover (wiesz kto śpiewa oryginalną wersję?)
I znowu będzie HIM'owo, nic na to nie poradzę, że kocham ich wersję piosenki Chrisa Isaaka, "Wicked Game":



A jeśli już jesteśmy przy coverach, nie mogę się nie podzielić tym artykułem. Czy wiecie np., że piosenka Cindy Lauper, "Girls just wanna have fun" jest coverem? :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Follow