Tytuł oryg.: Los Amantes pasajerosReżyseria: Pedro AlmodóvarScenariusz: Pedro AlmodóvarMuzyka: Alberto IglesiasZdjęcia: José Luis AlcaineRok produkcji: 2013Produkcja: HiszpaniaGatunek: komediaCzas trwania: 90 minObsada: Javier Cámara (Joserra); Carlos Areces (Fajas); Lola Dueñas (Bruna); Cecilia Roth (Norma Boss); Blanca Suárez (Ruth); José María Yazpik (Infant)
Nie spodziewałam się, że spontaniczny wypad do kina z przyjacielem, właśnie na "Przelotnych kochanków", będzie tak doskonałym pomysłem. Film ten potwierdza tylko, jak bardzo jestem zakochana w filmach Almodovara, Almodovara w każdej postaci, nie tylko tej dramatycznej :)
Film opowiada historię pasażerów oraz załogi samolotu, który kurs obrał na Meksyk. Niestety przez niedopatrzenie pracowników naziemnych, samolot zmuszony jest awaryjnie lądować na którymś z hiszpańskich lotnisk... Część pasażerów została odurzona środkami nasennymi, by nie wzbudzać paniki, która by w takiej sytuacji, tylko zaszkodziła. Reszta pasażerów domyśla się, że dzieje się coś złego... a sami Stewardzi próbują rozładować atmosferę podając alkohol, śpiewając...
Niektórzy dopatrują się w tym filmie odezwy Almodovara, "ku pokrzepieniu serc"- dla nie znających sytuacji w Hiszpanii, przypominam: dopadł ich największy w historii kryzys gospodarczy. Nie chcę rozwodzić się na ten temat, na pewno sam reżyser chciał w pewien sposób jest z rodzimym krajem, poruszył więc wątek bankructwa, przekrętów, drugich szans i w niepowtarzalny sposób dodaje otuchy.
Film ten, jak dla mnie jest przesympatyczną, czarną komedią. Satyrą na otaczający świat i zachowania ludzkie w czasie sytuacji kryzysowych. Rozbawił mnie do łez, ale i zmusił do refleksji. Każdy film Almodovara posiada drugie dno, które subtelnie ukryte czasem udaje nam się odkryć. Uwielbiam tą warstwowość w jego filmach. Kocham specyfikę kreacji aktorskich, kocham ten niepowtarzalny klimat i każdą z postaci- są soczyste, żywe, pełne pasji.
Już dawno nie bawiłam się tak dobrze na filmie w kinie. Polecam serdecznie, nie tylko fanom reżysera :)
Moja ocena: 6
Mała rada dla Ciebie. Jeżeli decydujesz się publikować jakiekolwiek teksty w Internecie, powinnaś wcześniej je przeczytać i sprawdzić czy nie ma nigdzie błędów stylistycznych...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Spostrzegawcza
Dziękuję za zwrócenie uwagi :) błędy zdarzają się każdemu :)
UsuńGdyby nie fakt, że film ten wyszedł z pod ręki Almodovara, to z pewnością nie byłabym nim zainteresowana. Ale skoro zrobił go jeden z moich ulubionych twórców, to muszę go zobaczyć :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Czy zdjęcia na Twoim drugim blogu "pandemonium" są Twojego autorstwa? Bo są naprawdę świetne!
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę Impactu! Na IAMX wybieram się w listopadzie do Krakowa, ale nie mogę przeboleć niezobaczenia Marsów!