2011-05-02

Ostatnie Królestwo, Bernard Cornwell

Zawsze wzbraniałam się przed książkami historycznymi, mimo iż historia zawsze była jednym z moich ulubionych szkolnych przedmiotów. Książki historyczne zawsze kojarzyły mi się z przynudnymi zbiorami suchych faktów oprawionych dość nieciekawą fikcyjną fabułą... a tu proszę, całkiem miłe zaskoczenie! :) 
Bernard Cornwell (ur. 23 stycznia 1944) – angielski pisarz, autor thrillerów i powieści historycznych, mieszkający na stałe w USA. Urodzony w Londynie w 1944 roku, matka była Angielką, zaś ojciec kanadyjskim lotnikiem. W dzieciństwie został adoptowany przez angielską rodzinę. Karierę zaczynał jako dziennikarz BBC. Zakochał się w Amerykance i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Nie uzyskawszy pozwolenia na pracę, zajął się pisaniem – tylko to zajęcie nie wymagało posiadania zielonej karty.
(zdjęcie pochodzi z wyszukiwarki google, informacje zaś z Wikipedii, stąd)


Seria: Wojny Wikingów
Tom w serii: 1
Liczba stron: 544

Wyspy brytyjskie, dziewiąty wiek, czas wewnętrznych niepokojów, głodu i bezpardonowej walki o władzę. Czas największego najazdu Wikingów w historii.
Syn jednego z angielskich wielmożów, Uther, zostaje porwany w wieku 10 lat. Jako jedyny ocalały z pogromu całego rodu dorasta wśród szczęku mieczy, pod czułą opieką śmiertelnych wrogów.
Choć nauczył się żyć w zgodzie z zasadami Wikingów, w głębi duszy pozostaje synem Brytanii.
Na jego oczach upadają kolejne królestwa, dokonują się zdrady, przewroty i krwawe rzezie… Pewnego dnia będzie musiał podjąć decyzję, kim jest i któremu panu będzie służył.
Los zwiąże go z Alfredem, władcą ostatniego opierającego się Wikingom królestwa, i da sposobność, by stawił czoła legendarnym wikińskim wojom, przed którymi drży cała średniowieczna Europa. Spętany więzami honoru, lojalności i miłości, Uther stanie się tym, od którego zależeć będą losy całej Brytanii.
(nota pochodzi od Wydawcy, stąd)

Powieść jest napisana barwnie, co doskonale oddaje klimat tamtych czasów. Jest również niesamowicie szczegółowa, poparta wiedzą, którą autor zdobył dzięki wieloletnim studiom- co widać, często pojawiają się rzeczy, drobne szczegóły, nazewnictwa, o których nie dowiemy się z podręczników szkolnych. Fascynujące jest to, że tak opowiedzianą historię czyta się jednym tchem. Świat, który tak wiernie odzwierciedlił autor ciekawi, a bohaterowie mają trafnie nakreślone i barwne osobowości.
Sięgając po powieść, bałam się, że autor opowiadając o historycznym wydarzeniu, jakim był najazd Duńczyków na Anglię, za bardzo skupi się na nim, zapominając o uczuciach bohaterów- na szczęście moje obawy rozwiały się, a powieść czyta się z wielką przyjemnością i z wielką przyjemnością czyta się o troskach i przeżyciach danych bohaterów. Najciekawsze w powieści jest pokazanie obu stron tego sporu: Wikingów i Anglików. Uther miotany przeznaczeniem ("Przeznaczenie jest wszystkim") trafia raz do Duńczyków, raz do Anglików...

Powieść godna polecenia! :) A już całkiem niedługo ukaże się drugi tom serii :)
Moja ocena: 5

Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica!

11 komentarzy:

  1. Bernard Cornwell to jedyny pisarz, którego książki historyczne nie nudzą mnie:). "Ostatnie królestwo" czytałam i bardzo mi się podobało:).
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja póki co tylko trylogię o Arturze czytałam, ale chyba jednak się zapoznam z innymi książkami Cornwella.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam książek tego autora, ale mam ochotę to zmienić :) Ostatnio ciągnie mnie do powieści historycznych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znowu przeczytałem wiele dobrego o tej książce. Czy to jest jakiś znak dla mnie? Może trzeba przeczytać? Wciągam na swoją długą listę

    OdpowiedzUsuń
  5. niby nie lubie książek historycznych, ale tak naprawdę to zależy od samej książki, jak jest napisana, więc zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie wczoraj skończyłam czytać tą książkę i recenzje zamieściłam już na swoim blogu, także serdecznie zapraszam. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Cornwell odwalił kawał dobrej roboty, pisząc o bitwie a jednocześnie nie zapominając o uczuciach bohateró. Jak dla mnie jedna z najlepszych książek historycznych jakie kiedykolwiek czytałam ;) Pozdrawiam serdecznie, dodaję do obserwowanych i na pewno będę częstym gościem

    OdpowiedzUsuń
  7. wybacz ,że nie przeczytałam twojej recenzji,ale jestem tuż przed lekturą tej książki i nie chcę sobie wyrabiać z góry zdania o niej ( choć pewnie będzie świetna:D) ,także zajrzę tu po jej przeczytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cornwell jeszcze przede mną;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie rozpoczęłam swą przygodę z Trylogią Arturiańską i powiem Ci - rewelacja! :)
    Jeśli tak dalej pójdzie, prtzeczytam wszystkie książki Cornwella, co do jednej! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Historię lubię, jednak za książkami historycznymi nie przepadam, tak więc odpuszczę sobie tę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. genialnie tutaj! :**

    zapraszam do mnie:
    http://roxyolsen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Follow