2012-10-22

Marilyn. Żyć i umrzeć z miłości, Alfonso Signorini

Jesień za oknem w pełni, tak samo jak studenckie życie. Wracam jednak, po dość długiej przerwie. Wędrując z mojego, wynajmowanego pokoiku, do kuchni, z mieszkania na uczelnię... zdarzało mi się wędrować z tą książką, niemalże codziennie i wszędzie. Towarzyszyła mi w troskach, nerwówce i chwilach śmiechu i radości. "Marilyn..." jest właśnie taką książką, pełną upadków i wzlotów. Książką, która nie opowiada o wielkiej gwieździe, ale o kobiecie, która nosiła przez całe życie piętno. Piętno, przeciw któremu walczyła z całych sił... Znamy koniec tej historii...
Alfonso Signorini (Milan ,07 kwiecień 1964 ) jest dziennikarzem, autorem , prezenterem radiowy i telewizyjnym, redaktorem tygodnika "Chi" , specjalizującym się w plotkach , a do lutego 2012 roku, redaktor naczelny tygodnika telewizyjnych "Smiles TV".

Norma Jean jest jedną z wielu, amerykańskich dziewczynek, które marzą o lepszym życiu. Życiu pełnym miłości, nieskrywanego szczęścia i uśmiechu.  Jej życie to przeplatanka złych wspomnień. Wspomnień o matce, która jej nigdy nie chciała i zostawiała ją na tygodnie u sąsiadów, wspomnień o babce, która chciała udusić ją poduszką... Marzyła o lepszym życiu, bez koszmarów  które były jej przeszłością. Niestety jej życie naznaczone jest piętnem szaleństwa, a ona sama nie mając zbyt wiele, próbuje się przeciwstawić szaleństwu, które niszczy jej rodzinę od pokoleń. Dokonując wielu wyborów zaczyna piąć się na szczyt... upadek z niego jest jednak zbyt bolesny... 

Tłumaczenie: Mętrak Natalia
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: maj 2012
ISBN: 978-83-7799-637-9
Liczba stron: 224
Historia opowiedziana w tej książce, jest znana niemalże każdemu. Marilyn Monroe jest ikoną, która zapisała się złotymi literkami na kartach kina amerykańskiego, a mogłabym rzec nawet, że światowego. Któż z nas nie zna, choćby jednego filmu z udziałem tej seksownej, drobnej blondynki? Niewiele jednak zna drogę, jaką musiała przejść, by stać się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd kina, ubiegłego wieku. Alfonso Signorini próbował opowiedzieć nam tę drogę w sposób prosty i przyjemny... niekoniecznie jednak ściśle trzymał się faktów, o czym fani MM doskonale będą wiedzieć. Inni nie znajdą w tej książce nic, co mogłoby sprawić, że rzucą nią o ścianę z niesmakiem ;)

Sięgając po "Marilyn. Żyć i umrzeć z miłości" miałam świadomość, że książka ta jest zbeletryzowaną biografią aktorki, która ma pokazać jaka może Marilyn była naprawdę, co czuła, gdy w jej życiu zachodziły tak wielkie zmiany... To jest pierwsza, tego typu książka, którą miałam okazję przeczytać i muszę przyznać, że bawiłam się naprawdę dobrze.

Podobała mi się pewna głębia, którą stworzył autor, dodała ona bowiem książce, swoistego klimatu, w który się wsiąka. Nie podobały mi się niektóre "wyobrażenia" samej aktorki, wydawały mi się przerysowane i płytkie. Może to tylko moje odczucia. 

Doskonale się bawiłam, śmiałam i wzruszałam się razem z Marilyn w jej drodze ku zatraceniu. Czytało się łatwo, strony umykały nie wiadomo kiedy, doskonała na jesienne deszczowe dni.


Polecam, nie tylko fanom Marilyn Monroe :)

Moja ocena: 4+




Dziękuję ślicznie za egzemplarz!


8 komentarzy:

  1. Już dawno mam na oku jej biografię:) Chyba zaopatrzę się w audiobooka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przepadałam za tą panią. Poza tym nienawidzę biograficznych książek. Więc zdecydowanie odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się nawet ciekawa, aczkolwiek niezbyt ciągnie mnie do samej postaci Marilyn, więc może kieeeedyś tam ;)
    I dobrze znów widzieć wpis u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, miałam mały zastój czytelniczy, ale wracam! :D
      Dziękuję, że tu zaglądasz, to naprawdę miłe :>

      Usuń
  4. Zaczęłam czytać tą książkę, ale jakoś musiałam odłożyć na bok. Niedługo zamierzam do niej powrócić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna mam chrapkę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

Follow