2013-04-06

Urodziłam się dziewczynką, Marie Phillips, Irvine Welsh, Joanne Harris i inni

Święta sprzyjają czytaniu. Pomiędzy gotowaniem, pieczeniem i sprzątaniem, potrafię wygospodarować chwilkę czasu, by zajrzeć do książki. To niebywałe, zważywszy na to, że w ciągu roku zazwyczaj mam więcej czasu na sięgnięcie po tomiszcza, a rzadko mi się to, ostatnio udaje... Może tak działają na mnie moje rodzinne, mazurskie strony? I dodatkowo śnieżny puch sypiący za oknem... Czuję się, jakby był grudzień...

Książkę tę kupiłam jakiś czas temu na wyprzedaży w Saturnie- od dnia premiery chciałam ją przeczytać. W końcu mi się to udało.


Tłumaczenie: Beata Turska
Tytuł orginału: Because I am a Girl
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 18 stycznia 2012
ISBN: 978-83-7799-077-3
Liczba stron: 176

"Urodziłam się dziewczynką" to zbiór opowiadań napisanych przez znanych twórców, mający na celu ukazanie problemu kobiet i dziewczynek na całym świecie. Siedmiu twórców odwiedziło siedem różnych państw leżących na różnych kontynentach, było świadkami nędzy, drastycznych, niekiedy praktyk i tradycji. Widziało świat oczami tych kobiet, rozmawiało z nimi i poruszało tematy, o których na co dzień się nie porusza. 

Każdy z autorów w krótkim opowiadaniu zawarł cząstkę tego świata- świata, który dla kobiet nadal bywa nieprzyjazny. Świata, w którym dziecięca (dziewczęca) prostytucja jest na porządku dziennym. Świata, w którym nadal praktykuje się obrzeżanie dziewczynek w niehumanitarnych warunkach. Świata, gdzie głód i brutalność jest codziennością.

Wstrząsające, niekiedy, świadectwo, że pomimo postępu i rozwoju cywilizacyjnego, nadal jesteśmy "zwierzętami", brutalnością wypełniającymi codzienność. Nikt o tym nie mówi, ale wszyscy wiedzą. Widzą. Nie musimy wcale wyjeżdżać do Brazylii, czy w najdalsze regiony Afryki... wszystko to, potrafi dziać się tuż obok nas...

Dotknęła mnie do żywego. Dotknęła i skłoniła do refleksji. Mimo trudnego tematu, każde z opowiadań/relacji niesie ze sobą nutkę nadziei. Pokazuje ile siły mają te kobiety. Pokazuje, że pomimo każdej z przeciwności, uśmiechają się, z dumą pokazują swoje maleńkie domy bez kanalizacji czy bieżącej wody... 

Podobno człowiek może przyzwyczaić się do wszystkiego... ale czy można na to pozwolić? Czy nadal chcemy udawać, że wokół nas nic się nie dzieje?

Polecam, może nie otwiera oczu, bo temat jest znany, ale zmusza do myślenia. Porusza.


Moja ocena: 5



~**~




28 komentarzy:

  1. Może nie tyle co mnie zaciekawiłaś tą książką, ale historią (czy raczej historiami), którą autorzy przekazują. Rozumiem, że jest napisana jako reportaż?
    Bardzo chętnie ją przeczytam, stąd moje pytanie: pożyczysz mi ją? ;)
    Pozdrawiam
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M.! niestety została na Mazurach! :< ale jak tylko ją zwiozę, na pewno pożyczę :D

      Nie wszystkie teksty to reportaże, część z nich to inspirowane życiem tych kobiet opowiadania, część z nich to głównie rozmowy czy relacje z miejsc :)

      Usuń
  2. Czekałam na recenzję tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś się skuszę, lecz nie za często sięgam po takie książki. Na pewno polecę dla znajomej, która zawsze czyta takie książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też nieczęsto, ale czasem czuję potrzebę sięgnięcia po którąś :>

      Usuń
  4. Polecę tę książkę mojej Mamie, ona bardzo lubi takie książki. Sama nie wiem, czy sięgnę, bo to raczej nie moja tematyka i zazwyczaj rozklejam się na takich książkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam już co nieco o tym, jak się traktuje kobiety np w Afryce, jakie stosuje się praktyki etc i uważam, że to przerażające. Nie wiem, czy byłabym w stanie przeczytać tę książkę... ale może warto czasem przeczytać coś prawdziwego, co poruszy własnie dlatego, że jest opisem realnych wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie dlatego czytam takie książki, chyba szukam czegoś, co mnie poruszy dogłębnie swoim realizmem.

      Usuń
  6. Kiedyś widziałem jej opis w katalogu, który przesłał mi Weltbild i stwierdziłem, że przeczytam. Pamiętasz jeszcze ile zapłaciłaś? :) W Carrefourze mają całe stosy przecenionych książek, głównie od wydawnictwa ŚK. Kosztują po 10 albo 20 złotych, może znajdę i ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam mnóstwo podobnych książek i ta w porównaniu z innymi według mnie wypada słabo. Ja się strasznie nudziła podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, ale postrzegasz ją przez pryzmat innych książek, które czytałaś o podobnej tematyce, ja jestem laikiem, zwykle nie sięgam po taką literaturę i ja byłam nią zachwycona :)

      Niemniej, dziękuję za wyrażenie opinii i może podasz mi książki, które sama czytałaś?

      Usuń
    2. Polecam książki z serii "pisane przez życie" albo "Spalona żywcem", "Kwiat pustyni"

      Usuń
    3. "Kwiat pustyni" czytałam i też mną wstrząsnął... dziękuję :)

      Usuń
  8. wiesz co Monia, brak kanalizacji czy bieżącej wody nie jest wcale tak odległym problemem.. mnie wystarczy spojrzeć na swoją matkę żeby wiedzieć jak silna musi być kobieta..

    ale oczywiście to nijak ma się do wykorzystywania dzieci itd. o czym wspomniałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, sama to przeżywałam na własnej skórze do ósmego roku życia i wiem, jak to jest. Może właśnie dlatego mnie ta książka poruszyła...

      Usuń
  9. Oj, ciężkie ale na pewno bardzo interesujące.
    Kiedyś od Ciebie pożyczę Mona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka właśnie jest :> Jesteś druga w kolejce! :D

      Usuń
    2. Osz spokojnie, nim ja dojdę do tego momentu to cho cho cho! Pewnie z rok po studiach naszych xD

      Usuń
  10. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a widzę że to bardzo wartościowa lektura!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka właśnie jest, przynajmniej dla mnie :>

      Usuń
  11. Książka do której na pewno powinno się zajrzeć.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć!
    Wiem jak odbierane są takie wiadomości, bo sama piszę bloga, ale mimo wszystko spróbuję. Wiesz dlaczego? Bo chcę pomóc koleżance. Niesamowicie utalentowana bloggerka wydała książkę, ale w naszym kraju nie wspiera się debiutantów. Książka ma same pozytywne recenzje, więc na pewno spodoba się ludziom, jeśli ją przeczytają. Może i Ty się skusisz?
    Chociaż sprawdź: www.o-k.xn.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również urodziłam się dziewczynką, miałam jednak milion razy więcej szczęścia - one urodziły się w biedzie, w krajach ogarniętych wojną, prześladowaniami, tam, gdzie rządzą mężczyźni, a o losie kobiet decydują uprzedzenia, tradycja i dyskryminacja. Ja urodziłam się dziewczynką w wolnym kraju i największe moje nieszczęścia są niczym, w porównaniu z codziennym życiem tamtych kobiet. Los dzieci: dziewczynek i młodych kobiet na całym świecie jest dramatyczny. W 2009 r pięćdziesiąt tysięcy afrykańskich dzieci umarło przed ukończeniem pierwszego roku życia, w większości były to dziewczynki. Autorki usłyszały historie okrutnego traktowania dziewczyn, wykorzystywania, obrzezania, nieludzkiej pracy, potwornych warunków życia, poniżania, sprzedawania. Dzieciństwo? System edukacji jest niewystarczający, szkół jest mało, są nędznie wyposażone, brak nauczycieli, brak sprzętu, brak nawet toalety czy dachu lub moskitiery w oknach. Opieka zdrowotna? Jeden lekarz, czyli praktycznie brak opieki, szpitali, kradzież leków.... Dorastanie? Gwałty, prostytucja, turystyka seksualna, wczesne, niechciane macierzyństwo, jeden posiłek dziennie.... i gromada dzieci do wykarmienia, HIV, AIDS. To tylko niektóre realia życia dziewczynek i kobiet na całym świecie. Czego chcą od odwiedzających ich Autorów książki? Chcą być wysłuchane, zrozumiane. Wołają o pomoc! Czy ktoś je usłyszy?

    http://annamatysiak.blogspot.com/2013/03/urodziam-sie-dziewczynka.html

    zapraszam na mój blog
    Anna M.

    OdpowiedzUsuń

Follow