2014-07-01

Dni Fantastyki 2014 - fotorelacja


Na Dniach Fantastyki byłam tylko raz, kilka lat temu i choć mnie zachwyciły (były też prezentem od mojego ówczesnego chłopaka), jakoś później, zawsze było nam nie po drodze. W tym roku postanowiłam, że nie odpuszczę, a gdy zostałam zaproszona na Dni Fantastyki ucieszyłam się niezmiernie! Już w piątek razem z moim A. wybraliśmy się na zwiedzanie i podziwianie. A powiem Wam szczerze, że było co zwiedzać i co podziwiać.
Przechadzałam się po pięknym wnętrzu leśnickiego CK Zamek i zachwycałam się mnogością prelekcji, które przypadły mi do gustu, ilością przesympatycznych ludzi, którzy dodatkowo ubarwiali imprezę. Już dawno nie czułam takiej integracji z geekami wszelkiej maści, otaku biegającymi po konwencie w kocich uszkach i kolorowych wigach i steampunkowymi osobowościami wyjętymi niemalże z kart komiksu bądź powieści. Spotkania autorskie zbierały liczne rzesze fanów, tak samo jak sale wypełnione planszówkami, grami karcianymi, retro-konsolami i grami komputerowymi. Czułam się jak w domu, kiedy ze wzruszeniem przypominałam sobie dzieciństwo grając w Mario. Munchkin mnie oczarował do tego stopnia, że mam ochotę kupić go za następną wypłatę.
Stoiska zapełnione po brzegi kusiły tak bardzo i wprawiały w tak cudownie euforyczny stan od samego patrzenia. Znaleźć na nim mogliśmy wszelkiego rodzaju randomowe towary począwszy od kubeczków z bohaterami anime czy gier, po przypinki z serialowymi postaciami. Dużo steampunku w świetnym wykonie, dużo nerdowskich koszulek, akcesoriów do gier, planszówki, książki w specjalnych cenach konwentowych. Raj dla mojej duszy i oka.
Niektóre z wydarzeń uwieczniłam na zdjęciach, zobaczcie i poczujcie ten klimat, który urzekł mnie tak bardzo, że za rok pojawię się i nic mnie nie powstrzyma! :)

Sobotni cosplay zebrał tłumy:










Spotkanie z Kobietą Ślimak, czyli Iloną z Chaty Wuja Freda było mega sympatyczne, okraszone randomowym poczuciem humoru i opowieściami o grze, którą Ilona tworzy:

Nie mogło zabraknąć Derporożca, oczywiście. Pozdro dla kumatych ;)

Na koniec pokaz Burleque w wykonaniu początkujących, zgrabnych kobietek:

Niezapomniane przeżycie. Dziękuję Dniom Fantastyki, że trwają od X lat i potrafią wzbudzać takie emocje :)

2 komentarze:

Follow