2010-09-26

Szpital Przemienienia, Stanisław Lem

Witajcie kochani! :) Dzisiejszą lekturę wygrzebałam z biblioteczki moich rodziców i odkryłam, że pochodzi z biblioteki, która już nie istnieje i, którą udało mi się w wieku ośmiu lat uratować od spalenia- taki bowiem mieli zamiar zrobić robotnicy, którzy wywozili z zlikwidowanej biblioteki książki! Po prostu nie mogłam na to patrzeć, musiałam coś zrobić. Zresztą nie tylko ja, a i reszta dzieci, które tam akurat były :) Uratowaliśmy całkiem sporo książek, większość niestety skończyła w piecu :( 
Zanim jednak przystąpię do recenzji, kilka słów o autorze:
Stanisław Lem (ur. 12 września 1921 we Lwowie, zm. 27 marca 2006 w Krakowie) - polski pisarz, filozof, futurolog, eseista i satyryk.
Jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, a w pewnym okresie był najbardziej poczytnym nieanglojęzycznym pisarzem SF. Jego książki zostały przetłumaczone na 41 języków i osiągnęły łączny nakład ponad 30 mln egzemplarzy. Wpływ Lema na światową literaturę SF krytycy przyrównują do oddziaływania takich jej klasyków, jak H. G. Wells czy Olaf Stapledon.Główna część jego dorobku pisarskiego obejmuje dzieła z dziedziny filozofii i futurologii, poświęcone w szczególności rozważaniom na temat technologii, natury inteligencji, trudnościom w przekazywaniu informacji i we wzajemnym zrozumieniu się istot inteligentnych, ograniczeniom gatunku ludzkiego oraz miejscu człowieka we Wszechświecie. Spora część tych rozważań jest zawarta w treści jego książek naukowo-fantastycznych, co czyni je trudniejszymi w odbiorze. Jednocześnie innym czytelnikom taki sposób przekazania myśli filozoficznych ułatwia ich zrozumienie, m.in. przez pominięcie problemów dyskursu akademickiego. Z tego powodu w świecie literatury Lem bywał niedoceniany jako filozof i jest kojarzony głównie jako autor z dziedziny fantastyki naukowej.
Tak wygląda ocalona przeze mnie powieść. :)
"Szpital Przemienienia" opowiada historię pewnego malowniczo położonego szpitala psychiatrycznego w czasie drugiej Wojny Światowej w Polsce. Głównym bohaterem tej opowieści jest Stefan- młody lekarz, który za namową przyjaciela ze studiów postanawia zostać praktykantem w szpitalu, w którym pracuje również jego kolega. Spędzał tam swoje dni i ucząc się nowych rzeczy, pewnego jednak dnia życie wszystkich w sanatorium zaczęło się zmieniać...
Cieszę się, że wreszcie udało mi się przeczytać powieść Lema, o którym słyszałam już nie raz, ale nigdy jakoś nie mogłam się do niego przekonać- niesłusznie. Styl pisania nie jest męczący, ale za to barwny i ciekawy. Bardzo podobały mi się opisy przyrody oraz poszczególnych mieszkańców szpitala i pracowników. Historia wciąga, a sam koniec, jak dla mnie jest bardzo dramatyczny. 
Moja ocena: 5
Polecam i pozdrawiam serdecznie :)

2 komentarze:

  1. Mam dwie książki Lema (obie w stanie i wydaniu podobnym do Twojego), ale trochę się ich obawiam. Dlaczego? Sama nie wiem. Słyszałam gdzieś, że to żelazna fantastyka (lub nawet SF) - sama nie jestem tego zdania, w ogóle nie jestem żadnego. A żelazna fantastyka to raczej nie moja "bajka". Jednak po Twojej recenzji nabrałam na niego ochoty :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lem jest świetny! :) Tylko jakoś nigdy nie mogę się za niego zabrać... "Szpital przemienienia" od dawna czeka na półce. Wydanie mam zresztą identyczne. Jestem bardzo ciekawa książki Lema, która nie należy do SF.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Follow