Listopad zapowiedział się jako miesiąc wypełniony ciekawymi wydarzeniami we Wrocławiu (choć nie tylko), dużo ciekawych koncertów, premier filmowych, teatralnych czy innych wydarzeń kulturalnych. Mój przegląd nie jest cykliczny, zdaję sobie z tego sprawę, może się taki stać, jeśli macie na to ochotę. Lubię mówić o wydarzeniach, które mnie w jakiś mityczny sposób do siebie przyciągają :D
W dzisiejszy listopadowy wieczór, chciałabym oderwać Was na chwilę od szarych myśli i zaprosić na kilka wydarzeń, na których mam ochotę się pojawić (choć zobaczymy, jak to wszystko wyjdzie :D) i, które, moim zdaniem są najciekawsze w naszym mieście.
Oto subiektywny przegląd wrocławskich wydarzeń na listopad
(więcej informacji w linkach -pogrubione):
- Koncert Fismolla w Starym Klasztorze [12.11];
- Koncert Julii Marcell w Eterze [13.11];
- Koncert Czesława co Śpiewa w Starym Klasztorze [21.11];
- Teatr Muzyczny Capitol 22.11 zapodaje nam premierowo "Tempus Fantasy", spektakl wypełniony całą fantastyczną otoczką, z piękną muzyką (w końcu to Capitol) i historią;
- Koncert Meli Koteluk w Eterze [23.11];
- Teatr Polski we Wrocławia zaprasza wszystkich fanów prozy Erica-Emmanuela Schmitta na spektakl na podstawie "Małych zbrodni małżeńskich" [27.11];
+ Wydarzenia, które szczególnie zwróciły moją uwagę:
Na tych targach nie może zabraknąć fanów gier komputerowych. Dużo atrakcji, cosplayerzy wystrojeni w swoje najlepsze stroje (nie mogę się doczekać!), stoiska z grami i gadżetami w promocyjnych cenach, dużo ciekawych prelekcji, warsztatów... Czego chcieć więcej? :D
screen + źródło |
Kocham czysty, akustyczny dźwięk gitary i od kiedy pierwszy raz wybrałam się na taki koncert, zakochałam się w tych dźwiękach całkowicie. Artyści, właśnie tacy jak Tommy Emmanuel są wirtuozami gitary, czarują. Nigdy w życiu nie zapomnę jak dotknęły mnie dogłębnie te wszystkie, czyste, niemalże nieskazitelne dźwięki. Jakby gitarzysta stał się jednością z gitarą. Jednością duszy i ciała - tak przejmujące i dotkliwe były opowiadane historie. Dlatego też niesamowicie cieszę się z tego koncertu, na który zostałam zaproszona jako fotograf.
Tommy Emmanuel jest ciekawą osobowością sam w sobie, pierwsze lekcje pobierał u swojej matki a po dwóch latach takiej nauki grał już w rodzinnym zespole. Nigdy nie edukował się w tej dziedzinie życia, wszystkiego nauczył się sam. Jest mistrzem techniki fingerstyle. I tak już pięćdziesiąt lat! Niesamowity człowiek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz