2010-01-03

Tysiąc wspaniałych słońc, Khaled Hosseini

Przeczytałam tą książkę za jednym zamachem. Kiedyś za uwarzyłam recenzję tej książki na którymś z wielu przeglądanych wówczas blogów z recenzjami książkowymi i od razu zapragnęłam ją przeczytać :) W sumie po mozolnym poszukiwaniu owej książki w postaci e-booka, wybrałam się do biblioteki i ku mojej uciesze książka się tam znajdowała! :) Od razu porwałam ją z pułki,by zanieść ją do domu i zaczęć czytać ;)

Osią fabuły rozgrywającej się w Afganistanie w ciągu ćwierć wieku, są dzieje dwóch kobiet- Mariam i Lajlii, które zrządzeniem losu poślubią tego samego mężczyznę, despotycznego Rasheeda. Mariam ma zaledwie 15 lat, kiedy zostaje wysłana do Kabulu, by zostać żoną szewca. Druga bohaterka, ambitna i wykształcona Laila, w wyniku wybuchu bomby traci całą rodzinę. Po traumatycznych przejściach dochodzi do siebie w domu Rasheeda i Mariam. Stopniowo między kobietami rodzi się trudna przyjaźń. Nie dość, że muszą radzić sobie z despotycznym mężem to jeszcze z wojną, która trwa bez ustanku od wielu lat.

[garść info o autorze]
Najbardziej zdumiało mnie to, że ta powieść jest w tak bardzo realistyczny sposób przedstawiona. Teraz rozumiem, że mimo wszystko, mimo, że żyjemy w XXI wieku, mimo, że wiele wywalczyły już sobie kobiety przez te wszystkie wieki, niestety nadal kobiety są traktowane jak śmieci, nie chodzi tu nawet o kraje muzułmańskie,ale także kraje Europy. Wszędzie kobiety są bite, poniżane i traktowane jak osobiste służące i kurtyzany...

Muszę przyznać, że już dawno nie czytałam tak wciągającej i pasjonującej powieści. Nadal mam obrazy z książki przed oczami, wojną, zamieszki na ulicach Kabulu, gdzie rozgrywa się akcja toczącej się w przeciągu 30 lat fabuły powieści, gwałty, morderstwa i poświęcenie w imię przyjaźni i miłości.
Polecam niesamowicie gorąco! :)

Moja ocena: 6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Follow