Lista stu piosenek na każdy dzień, odpowiadająca tym kryteriom.
Długo zastanawiałam się nad odpowiedzią na dzisiejszy dzień. To wcale nie takie proste, jakby się mogło wydawać, a moja pamięć bywa zawodna. Kiedy to wyruszyłam w odmęty moich muzycznych przygód, przypomniała mi się pierwsza kaseta, którą dostałam pod choinkę w szóstej klasie szkoły podstawowej, a była nią drugi studyjny album Natalii Oreiro, Tu Veneno. Potem dostałam również składankę piosenek tej argentyńskiej piosenkarki. Jakiś czas później, w wieku mniej więcej podobnym, kupiłam pierwszą kasetę Ich Troje, ale nie dla mnie samej, tylko dla rodziców (choć, przyznaję, że i ja sobie podsłuchiwałam czasami), The Best Of Ich Troje. Pamiętam też niezliczone ilości płyt z różnego rodzaju gazet, np. z największymi hitami Wilków, albo Natalii Kukulskiej śpiewającej piosenki swojej mamy, Anny Jantar, którą uwielbiam do dziś. Ale, ale... zagalopowałam się, a temat dzisiejszego postu jest całkiem inny:
Dzień 2: Piosenka z pierwszego albumu, który kiedykolwiek kupiłeś. (co to za album?)
Musiałam w sumie dłużej pomyśleć, by sobie przypomnieć pierwszy, kupiony przeze mnie album. Było to bowiem jeszcze w gimnazjum, a płyta ta była i nadal jest jedną z moich ulubionych płyt, Christina Aguilera, Stripped, najcudowniejsza piosenka z płyty:
A jaka jest Wasza pierwsza kupiona płyta?
Psst. Przypominam o ankiecie :)
Moją pierwszą kupioną kasetą (tak, załapałam się na kasety :D) było "Ich Troje-4", kupione w czwartej klasie podstawówki. Słuchałam jej w kółko, jako wierna fanka zespołu. Nie ma to jak fascynacja "Ich Troje" :D.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja zaczynałam od Ich Troje prawie że :D
UsuńPodoba mi się to piosenkowe wyzwanie. Moja pierwsza kupiona płyta to płyta Comy :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, Ty od razu wiedziałaś co dobre :D
Usuń