O
Fantasy Expo dowiedziałam się przypadkowo podczas całkiem innego konwentu jeszcze w sierpniu. Dopiero na kilka dni przed imprezą przypomniała mi o nim przyjaciółka. Szłam na miejsce imprezy nie mając praktycznie w ogóle żadnych myśli. Chciałam wejść na miejsce imprezy z wolnym od uprzedzeń umysłem. Nie zdążyłam nawet całkiem zapoznać się z planem imprezy. Spontanicznie stanęłam dosyć późno tego dnia w kolejce... Oniemiałam przestąpiwszy prób Hali IASE: tylu ludzi w jednym miejscu już dawno nie widziałam. Impreza bardzo przypominała mi targi, na których oprócz wystawców (w sumie dwudziestu jeden *), można było uczestniczyć w spotkaniach autorskich (m.in. z
Jakubem Ćwiekiem i
Andrzejem Ziemiańskim), można było wziąć udział w turniejach przeróżnych gier, zrobić sobie zdjęcie w specjalnej
"foto-budce" w kąciku
Cartoon Network, które na
Fantasy Expo obchodziło piętnaste urodziny. Można było wziąć udział w niezliczonych konkursach (w tym, również rysunkowych) i, oczywiście w spotkaniach z twórcami gier, zobaczyć premierowo dwie gry komputerowe i trzy gry planszowe... A wszystko to zorganizowane naprawdę solidnie.
Kilka zdjęć z ogólnego wyglądu imprezy:
 |
Spotkanie z Andrzejem Ziemiańskim (pani redaktor, chyba nie do końca wiedziała o czym rozmawia z autorem) |
 |
Aleja Kolorów, gdzie wystawiali się rękodzielnicy. |
 |
Ściana, na której można było narysować, co się chciało - oblegana przez dzieci :) |
 |
Fani "Star Wars" nie byli zawiedzeni |
Organizatorzy dbając o każdy szczegół, raczej nie spodziewali się, że ta darmowa impreza zainteresuje tak wielu ludzi (nie tylko z Wrocławia i okolic), tłok panujący wewnątrz, nasilił się pod koniec imprezy, zwłaszcza na Cosplay'u. Trudności w przepływie ludzi spod sceny, niezbyt dobre oświetlenie... a osoby, które ze światem gier (bo to właśnie głównie na grach skupiona była ta impreza, mimo wszystko) nie mają zbyt wiele wspólnego, nie grają namiętnie i nie znają twórców gier, którzy gościli na imprezie: mogli się po prostu, zwyczajnie nudzić. Za rok, mam nadzieję, że będzie więcej atrakcji, większa hala. Impreza ta, pierwsza tego typu we Wrocławiu ma naprawdę potencjał.
A na koniec, kochani, coś, co kocham w tego typu eventach- COSPLAY:
 |
Seria: Sailor Moon |
 |
Nine z "9" |
 |
Poison Ivy z DC COMICS |
 |
Annie z League of Legends |
 |
Kamael z Lineage II |
 |
Alice: Madness Returns |
 |
LOKI! |
 |
Eren z Shingeki no Kyojin |
Marzy mi się, by ta impreza urosła do rangi ComicConu na zachodzie... Na pewno coraz więcej jest w Polsce imprez tego typu, co mnie niezmiernie cieszy.
Czekam na następne
Fantasy Expo, a dla Was mam jeszcze kilka linków:
- wyniki konkursu Cosplay'owego na yt: klik
- materiał video relacjonujący pierwszą edycję tej imprezy: klik
- strona www Fantasy Expo: klik
Lubicie chodzić na takie imprezy? Co o nich w ogóle myślicie? A może byliście?
oo, fajna impreza ; ) - świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńFakt, impreza była bardzo fajna : ) Bardzo dziękuję za komplement dotyczący zdjęć, akurat fotografia jest moją drugą, największą pasją :)
UsuńNa takie imprezy raczej nie lubię chodzić, bo w ogóle się takimi rzeczami nie interesuję, ale fajnie, że coś takiego jest organizowane, to musi być spora przyjemność być na czymś takim dla pasjonata. ;)
OdpowiedzUsuńTak, dla pasjonata, taka impreza to nie lada gratka :)
UsuńNigdy nie byłam na tego typu imprezie i nawet nie wiedziałam, że coś takiego, jak Fantasy Expo istnieje, ale przyznam, że z czystej ciekawości chętnie bym się wybrała, bo przeglądając twoje zdjęcia jestem nimi zafascynowana.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia się podobały! :D Ja chyba też, gdybym nie lubiła takich imprez, poszłabym na jakąś z czystej ciekawości :D
Usuń