2014-01-13

Jeszcze słów kilka o 2013 roku...

Post ten miał ukazać się już jakiś czas temu... niestety, przewlekła choroba i przeprowadzka sprawiły, że publikacja oddalała się i oddalała... Dziś mija niemalże dwa tygodnie nowego roku 2014, a ja chcę Was zabrać na ostatnią podróż w zapomnianą przez niektórych już otchłań wydarzeń, emocji 2013 roku... w całkiem, zgoła innej formie. Projekt ten zabrał mi troszkę czasu, ale i dostarczył wielu radości...

***

Kalendarze, planery, wszelkiego rodzaju notatniki czy art journale są dla wielu z nas nieodłączną częścią naszego życia. Pomagają rozplanować czas, nie zapominać w zaganianym, pełnym zdarzeń dniach o ważnych terminach i datach. Są także często swoistą myśloodsiewnią, w której opisujemy nasze uczucia czy ważne wydarzenia, które chcemy utrwalić. Są skarbnicą naszych pomysłów, refleksji, myśli złapanych gdzieś pomiędzy poranną kawą a drogą do pracy czy na uczelni rozklekotanym tramwajem. Niektórzy piszą w nich wiersze, inni wypełniają szkicami, kolażami, zdjęciami... Niektórzy wypełniają kalendarze przepisami na przepyszną tartę, którą jedli u cioci na imieninach, albo przepisem na muffiny spisanym prosto z ulubionego bloga kulinarnego. Używamy ich do pracy i czysto prywatnie.

Zapraszając osoby do projektu, zdziwiłam się ile z nich nie używa tego typu notesów w ogóle (poniekąd zazdroszczę takim ludziom pamięci :D). Zaskoczyły mnie również słowa o intymności takiego kalendarza i przypomniały, że kalendarze bywają również pamiętnikami, intymnymi powiernikami naszych myśli, zbyt prywatnym miejscem zwierzeń, by móc czy chcieć się tym dzielić publicznie.

A zatem, zapraszam Was na podróż w głąb 2013 roku z perspektywy różnych osób i różnych osobowości... dość osobliwą podróż poprzez czas i charaktery ludzkie... 

Zdjęcia kalendarzy/planerów/notesów w oryginalnej wersji twórcy :)


Monika


Gaba
Weronika 
Nina


Ola


Paulina


Tomek


Neressia


Milena

Marysza i jej cudowne twory: 
# planer


# art journal'e


# kalendarz


Maria


Karolina


Ania


Anna


Daria


Agata

Nasza codzienność zapisana na kartach, wcale nie musi być szara i sztampowa. Codzienność ubarwiają nam osoby i zdarzenia, które napełniają nas pozytywną energią. Przeglądając każde ze zdjęć i własne zapiski, przypominam sobie najpiękniejsze chwile... To był dobry rok, mimo wszystkich problemów :)

Rok 2013 każdy z nas zapamięta w indywidualny sposób. Powyższe zdjęcia pokazują, że nawet zwykły kalendarz potrafi być kopalnią wspomnień, którą wypełniamy w swoim własnym, niepowtarzalnym stylu. Kocham różnorodność naszych światów i jej bogactwo barw- też ją widzicie? :)

Dziękuję serdecznie każdej z osób, która wzięła udział w projekcie! To była niesamowita przygoda. Dziękuję.

***


Mój 2014 rok rozpoczęłam kalendarzowo tak:



Wierzę, że rok, który nadszedł niesie ze sobą zmiany. Piękne chwile, spełnienie marzeń, perspektywę rozwoju i nauki. Nie tylko dla mnie, ale i dla każdego z nas. Wyławiajmy z rzeczywistości piękne, energetyczne chwile, zatrzymujmy je w nas jak najdłużej. Pięknego 2014 roku kochani! :)






12 komentarzy:

  1. ale radosny kalendarz ! :D coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :> Staram się, bo pracuję z nim na co dzień,a dzięki takiej barwnej oprawie, dostarczam sobie więcej energii życiowej.

      Usuń
  2. Najfajniejszy post z podsumowaniem roku jaki czytałam! :D
    Mój kalendarz najbardziej przypomina kalendarz Naressi zmiksowany z kalendarzem Marii (którą pozdrawiam i mam nadzieję, że ten syntax nie dał jej za bardzo w kość!).
    Piękne są te prace Maryszy. I te art journale... och!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci ślicznie :D Jestem zakochana w pracach MAryszy... <3 są niesamowite :D

      Usuń
  3. oh, please be good : ) zdjęcia kalendarzy świetne. dzięki nim widać, jak bardzo się różnimy, jak każdy ma inny sposób na swój planer. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) I ta różnorodność charakterów są naprawdę cudowna :D

      Usuń
  4. Co do tej prywatności to racja, ale ja np. wysyłałam Ci zdjęcia stron które nie miały raczej super prywatnych treści :D
    Bardzo fajny post, pomysł naprawdę świetny! Człowiek teraz dostrzega jak się każdy różni.. mimo tego że każdy prowadzi podobny kalendarz/planner :)))

    Oby tak dalej! Sciskam, marysza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Niby taka prozaiczna sprawa taki kalendarz/planer, a jednak tak indywidualna, ciekawa sfera życia pokazująca jak bardzo potrafimy się różnić na takiej nawet, wydawałoby się pozornej płaszczyźnie : )

      Dziękuję Ci ślicznie i za komplement i za chęć udziału w projekcie :)

      Usuń
  5. Świetna notka! Bardzo pozytywna ! i miło tak zobaczyć te wszystkie zdjęcia kalendarzy :) Za rok polecam zrobić powtórkę z rozrywki ! na pewno jeszcze więcej osób się zgłosi do tego projektu, pewnie nie jedną osobę zainteresowałaś tą notką do stworzenia w tym roku czegoś oryginalnego ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się tego, ale rzeczywiście doszły do mnie słuchy, że ludzie zostali zainspirowani :D Cieszę się, bo takie kalendarze, to dobry zwrot w tą kolorową stronę życia i zmiany sposobu myślenia, a jak wiadomo, najlepiej rozpoczynać od małych kroczków :)

      Dziękuję Ci ślicznie! :)

      Usuń

Follow