2013-07-03

Prasówka, czyli przegląd czytanej prasy #4

Cykl ten, dość krótki ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi magazyny i czasopisma, w których się zaczytuję i, które mnie inspirują.
Posty na temat czasopism zostały podzielone na kilka części, zdjęcia numerów nie odpowiadają miesiącowi bieżącemu (wybrałam losowe pozycje); w zestawieniu nie pojawiają się "Nowa Fantastyka" oraz "Zwierciadło", bo o nich już pisałam/piszę nadal.


Tym razem chciałabym przedstawić Wam dwa tytuły: oba mówiące na temat książek: "Nowe Książki" oraz "Papermint". Zawsze zastanawiało mnie po co tworzy się takie czasopisma w dobie wszelakich mediów i informacji poruszającej się z prędkością światła: w końcu promocja książek w takich warunkach musi być banalnie prosta i przyjemna... Teraz rozumiem, że te czasopisma to coś znacznie więcej niż tylko przegląd nowości wydawniczych. Są to wydawnictwa, które sprawiają, że książka i autor, znowu urastają do rangi "twórcy", w dzisiejszych czasach lekko spłaszczonego miana. To właśnie w nich odkrywamy magię książki i dzięki nim, w sposób kuriozalny włączamy myślenie. 


"Nowe Książki" to w głównej mierze przedstawienie premier i zapowiedzi książkowych, recenzje książkowe. Wszystko podane w bardzo ładnej oprawie graficznej, nie męczącej ale też nie rażącej w oczy- cudowne wyważenie komponentów. Przeczytamy w nim recenzje, wywiady z autorami, czyli wszystko, co mole książkowe kochają :)

Przykładowa strona z tego czasopisma:


Kolejnym czasopismem, które czytuję a w głównej mierze traktuje o książkach i całej tej książkowej otoczce jest: 


"Papermint" przez moją Panią profesor, prowadzącą zajęcia z Czytelnictwa, nazywany jest "popularnym" i "niskich lotów". Jej negatywne nastawienie do tej publikacji, nijak ma się do mojego. Jestem zachwycona wywiadami, które są merytoryczne i zabawne (oddają osobowość autora danej powieści). Bardzo lubię też w nim zestawienia tematyczne danych książek, np. książki o kotach (genialny pomysł swoją drogą!). Kocham oprawę graficzną, sesje zdjęciowe, felietony i artykuły pośrednie. Wszystko podane ze smakiem i doskonałym designem typograficznym, zresztą zobaczcie sami:




Oba czasopisma zapraszają do świata, który, nas Mole Książkowe fascynuje, ciekawi i pozwala odreagować. Świat ten i w tych magazynach jest najważniejszy. Naprawdę gorąco polecam :)

Czytacie? Znacie? :) A może znacie jakieś inne czasopisma w obrębie takiego tematu? :)



Inne posty w tym cyklu:

4 komentarze:

  1. też czasem czytuję nową fantastykę ;) zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio nie kupowałam żadnych czasopism dotyczących książek, ale pod wpływem Twojego postu, chyba przejdę się do saloniku prasowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję bez bicia, że nigdy nawet nie słyszałam o tych czasopismach... Jaki wstyd!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do niedawna też nie wiedziała, że takowe czasopisma istnieją, moja droga :) To żaden powód do wstydu :) Masz rynek zawalony jest wszelakimi dobrami czasopiśmienniczymi, trudno z tego wszystkiego wyłuskać coś innego niż kolejny tabloid czy pismo dla pań o modzie :)

      Usuń

Follow