Nastały wrześniowe upały we Wrocławiu. Jesień coraz mocniej wdziera się w nasze okna, swoim słodkim orzeźwieniem. Życie skumulowane do kubka z kawą, nieubłaganie zmienia godziny, dni i tygodnie. Będzie to pracowita jesień.
Czy Wy też czujecie tą niezwykłą magię w nadchodzącej jesieni? Ten czas przejścia, kiedy wszystko zaczyna przybierać barwy, inne niż wszystkie. Kiedy wszystko obumiera i hibernuje, odpoczywa. Jakby natura wydawała ostatnie tchnienie, tylko na chwilkę, na kilka miesięcy.
Nie ukrywam, że jesień jest moją jedną z ulubionych pór roku. Nie straszne mi deszcze, smuty jesiennych wieczorów. Z radością przywdzieję grube swetry i płaszcze. W tych miesiącach przejściowych (jesień i wiosna), czuję jakąś szczególną więź z naturą. Z otaczającym mnie światem. Jestem bardziej skupiona i skoncentrowana.
Tym razem przybywam do Was z Tagiem, który w pewien sposób oddaje moje myśli na dzień dzisiejszy. Podpatrzone na którymś z blogów, wybaczcie mi, że nie pamiętam, na którym. Ostatnie dni są nieprzyjemnym chaosem, mącącym mój wewnętrzny spokój. Na szczęście, wszystko mija, panta rei, czyż nie?
ROBIĘ... to, co kocham i z tymi, których kocham.
GOTUJĘ... najsmaczniej i zawsze dla kogoś!
PIJĘ... zbyt dużo kawy.
CZYTAM... aktualnie "20 odsłon zachłannej młodości", Xiaolu Guo
CHCĘ... by świat wypełnił się spokojem (marzenie...)
PATRZĘ... na zmieniający się krajobraz i zachwycam.
GRAM... aktualnie w Alice Madness Returns
TRACĘ... minuty.
MARZĘ... o prostych rzeczach, dających szczęście (mi i moim bliskim)
CIESZĘ SIĘ... kiedy Wilkeł wraca z pracy do domu, kiedy każdy dzień uda mi się wypełnić w pełni i ze szczęścia moich przyjaciół i rodziny.
CZEKAM... na kolejne wyzwania, na kolejne doświadczenia z otwartymi ramionami.
LUBIĘ... słodki zapach poziomek, czekoladę z oreo, kawę zawsze przygotowaną przez Wilkeła, dobrą muzykę, spotkania, które inspirują.
ZASTANAWIAM SIĘ... kiedy pewne sprawy wreszcie się rozwiążą, kiedy wszystko się zmieni.
KOCHAM... mojego Wilkeła, całym serduszkiem.
MAM NADZIEJĘ... że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży.
ZDUMIEWA MNIE... piękno świata i ludzkich przeżyć.
CZUJĘ ZAPACH... czysto rozwieszonego prania.
MAM NA SOBIE... strój zwyczajny, domowy: workowate spodnie, luźną koszulkę, ciepłe skarpetki w pasiaki.
PODĄŻAM ZA... zrywem serca i marzeniami.
DOCENIAM... każdy akt dobroci i piękna, które inspiruje.
WIEM, że mój czas jest policzony.
MYŚLĘ, że wszystko ma swoje miejsce i czas.
WIERZĘ, że zawsze możemy skorygować naszą drogę, zmienić kurs, zmienić swoje życie.
PLANUJĘ... podróże, te małe i te większe.
OTWIERAM... lodówkę, obmyślając plan obiadu.
ŚMIEJĘ SIĘ, zawsze szczerze.
CZUJĘ SIĘ... zmęczona, a jednocześnie dziwnie pobudzona (skrajności mojego charakteru to nic nowego)
To by było na tyle, nominuję każdą chętną osobę, do opowiedzeniu o swoich myślach w danej chwili i momencie :)
_____________________________
Ilustracja dzisiejszego posta to majowe wydanie "Zwierciadła"
Ej, fajowo Ci to wyszło! Tak jakoś miękko i miło ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie :)
UsuńTak. Potwierdzam. Tak...miękko. Równiez kocham jesień. Moze to dlatego, że urodziłam się w październiku?
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe :) Zazdroszczę odrobinkę bycia dzieckiem jesieni :D
UsuńMonia dodałam i mam nadzieję , że też to zrobisz .
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie za kreatywność , masz szeroko rozwinięte zainteresowania - piękna cecha człowieka - nie pozostawać biernym w życiu ~ Pozdrawiam !
Aj, strasznie Ci dziękuję, naprawdę! :) Po prostu nie umiem usiedzieć w miejscu, to chyba to :)
UsuńBadzo fajny Tag, chyba się do niego nominuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam Twoje odpowiedzi :D
Usuńtak samo , świetne podsumowanie ~
Usuńcieszę się :) i dziękuję, za miłe słowa :*
Usuń