2013-06-14

Prasówka, czyli przegląd czytanej prasy #1

Nie zawsze jest tak, że czytamy tylko książki. Czasem wyszukujemy czasopisma, które nas czymś zaciekawią i chcemy mieć je u siebie na półce. Z czasopismami ukazującymi się na polskim rynku jest jeden, zasadniczy problem: niewiele osób zwraca na nie uwagę, niewielu kupuje - przynajmniej takie krążą opinie i co jakiś czas słyszymy, że któreś z wydawnictw upada. A jak jest naprawdę? Czytacie? Kupujecie?
Cykl ten, dość krótki ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi magazyny i czasopisma, w których się zaczytuję i, które mnie inspirują.

Chciałabym pokazać Wam, czym ja jestem zachwycona, co czytuję i kupuję dosyć regularnie (jeśli mnie stać, życie studenckie nie jest proste ;)) - posty podzielone zostały na kilka części zdjęcia numerów nie odpowiadają miesiącowi (wybrałam losowe pozycje); w zestawieniu nie pojawiają się "Nowa Fantastyka" oraz "Zwierciadło", bo o nich już pisałam/piszę. 

Bez przedłużania, pierwszą pozycją, którą czytuję i lubię jest "K MAG"


Magazyn nakierowany jest na szeroko pojętą modę, sztukę, design... Uwodzi mnie podejściem do każdej tematyki, zachwyca dwujęzykowością (artykuły są po polsku i po angielsku) tekstów - coś zupełnie nowego i świeżego na polskim rynku czasopiśmienniczym. I jestem zachwycona zdjęciami i ogólną oprawą graficzną - małe skrzywienie zawodowe, można by, rzec nawet. Magazyn zakwalifikowałabym jako rozrywkowy, przeznaczony dla młodych ludzi (nie tylko kobiet!), nacechowany dużą ilością zdjęć - nie tylko modowych, ale również zdjęć wystaw, designerskich rozwiązań technologicznych... Nakierowany jest na sztukę/kulturę poprzez recenzje, np. spektakli teatralnych. Dużą uwagę też poświęcają młodym talentom- często wyszperanych w internetowych czeluściach. 

Kilka stron z czasopisma (z wyżej przedstawionego numeru):





Gdy "K MAG" pojawił się na polskim rynku, czuć było powiew świeżości - coś niesamowitego, coś zupełnie nowego. Minęło już kilka lat, a to się wcale nie zmieniło. I z pewnością, nie raz jeszcze zajrzę do archiwalnych numerów, jak i zakupię nowy.



Znacie? Lubicie?

12 komentarzy:

  1. Szczerze to nie pamiętam kiedy ostatnio sięgnęłam po jakieś czasopismo. Czasami przyjacielowi podkradam jedno, ale nie pamiętam teraz jego nazwy niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy sobie przypomnisz, napisz, ciekawa jestem :)

      Usuń
  2. Ja jedynie czytam "Elle" polskie, czasami "Twój Styl", "Zwierciadło" - jest dla mnie majstersztykiem. No i ostatnio wiernie kupuję "Teraz Rock". Ale tylko jak sobie o nim przypomnę...

    /skarbiecksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja "Elle" też czasem czytam, zdarza mi się zakochać w tym czasopiśmie :) "Zwierciadło", jak już pisałam kocham od pięciu lat i nie mam zamiaru przestać :D

      Usuń
  3. Nie czytuje w ogóle czasopism. Kiedyś jeszcze okazyjnie sięgałam po ,,Twój styl'', ale mimo wszytko wolę pójść do antykwariatu i kupić jakąś książkę niż prasę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zrozumiałe :) Zwłaszcza, jeśli masz jakiś tani antykwariat u siebie :)

      Usuń
  4. Ja również nie czytuję czasopism ale może się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również jak poprzednie komentujące rzadko sięgam po czasopisma, z K MAGiem nie miałam jeszcze styczności, ale słyszałam o nim.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo rzadko sięgam po czasopisma, bo zazwyczaj jest tam więcej reklam niż treści, a tematy nie są dla mnie interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  7. "Iluminacje" Mońś, "Iluminacje" ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię czytać czasopisma, ale kupuję dany numer, gdy zainteresuje mnie wnętrze albo coś przykuje mój wzrok, moją uwagę. Te, które czytam częściej, to prasa kobieca - "Glamour", "Flesz"...

    Muszę powiedzieć, oj, to znaczy: napisać, że zainteresowałaś mnie tym "K.Mag". Wygląda na naprawdę dobre czasopismo. I to na dodatek jest dwujęzyczne? Tym lepiej, podszkolę swoją znajomość języka angielskiego :) Tylko ile ten magazyn kosztuje?

    OdpowiedzUsuń

Follow