Cykliczne posty przedstawiające moje życie w ciągu całego miesiąca. Zwykła codzienność, prawie dwudziestopięcioletniej kobiety. Zapraszam do mojego małego świata, kochani! :)
|
1. Nowa torba z Pan Tu Nie Stał, Gospodarcza; 2. List pisany na mojej ukochanej maszynie do pisania, Eryka; 3. Nowy odcinek Glee oglądane z przyjaciółmi; 4. Wizyta z Adamem w Shakewave, ulubionym. |
|
1. Różowousta Mona; 2. Październikowe Zwierciadło; 3. Wydruki prac cudownej Michaliny Woźniak (michalinawozniak.wordpress.com); 4. Moja mazurska kotałka, za którą tęsknię. |
|
1. Jesienne, wrocławskie zachody słońca; 2. Jesienne wrocławskie, deszczowe dni; 3. Podróże tramwajem na koniec świata; 4. Nocne jeżdżenie Next-bike'ami po Wrocławiu. |
|
Ukochana maszyna do szycia z mustaszami + ulotken i bileten z wystawy w ramach TIFF (fotorelacja tutaj); |
|
Zdjęcioszki spontaniczne z moją siostrą i mazurka moja mordka; |
|
Melancholia i fetysz dłoni mode on. |
Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile się w tym miesiącu wydarzyło! A przecież to nie wszystko, w końcu nie rejestruję każdych sytuacji. Czasem warto je po prostu przeżywać, nie myśleć o niczym innym. Dobre są takie podsumowania, bo pokazują ile dobra człowiek w ciągu miesiąca zobaczy, dozna, przeżyje... I chyba cykl ten pozostanie na moim blogu.
A jak wyglądał Wasz październik?
Świetne są takie cykle, lubię oglądać takie zdjęcia :) Obiecałam sobie kiedyś, że spróbuję ogarnąć maszynę do szycia i znów mi się o tym przypomniało :D
OdpowiedzUsuńOgarniaj, ogarniaj! :D Nie ma nic lepszego chyba niż stworzenie czegoś własnymi rękoma :D
UsuńZawsze chciałam spróbować napisać coś na maszynie - zazdroszczę! A cały miesiąc bardzo pozytywny :)
OdpowiedzUsuńJest to cudowne uczucie, tak się strasznie cieszę, że posiadam maszynę do pisania na własność <3
UsuńJak byłam mała to marzyłam o maszynie do pisania! :) A w domu mam maszynę do szycia- chyba muszę w końcu zapisać się na jakiś kurs szycia :P
OdpowiedzUsuńJa nie mam kursu szycia, wszystko szyję metodą prób i błędów, może nie wszystko jest doskonałe, ale więcej mnie uczy. Co prawda też myślę o takowym kursie, bo chcę zacząć szyć również bardziej skomplikowane rzeczy niż sukienki/spódnice czy torebki etc. :)
UsuńDzięki zdjęciom uświadamiamy sobie, ile rzeczy się działo ; )
OdpowiedzUsuńpiwo ze słoików - dostępne także w rzeszowskim Pewexie :D i kocham dłonie. Nie wiem dlaczego, ale kocham, zwłaszcza na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńCudownie! :D Kocham piwo ze słoików :D I kiedyś może się razem napijemy w Pewexie :D
UsuńTeż kocham dłonie... zwłaszcza na zdjęciach i obrazach :D