2013-11-01

Październik w skrócie.

Miesiąc w obrazach, głównie instagramowych, choć nie tylko.

Cykliczne posty przedstawiające moje życie w ciągu całego miesiąca. Zwykła codzienność, prawie dwudziestopięcioletniej kobiety. Zapraszam do mojego małego świata, kochani! :)

1. Nowa torba z Pan Tu Nie Stał, Gospodarcza; 2. List pisany na mojej ukochanej maszynie do pisania, Eryka; 3. Nowy odcinek Glee oglądane z przyjaciółmi; 4. Wizyta z Adamem w Shakewave, ulubionym.
1. Różowousta Mona; 2. Październikowe Zwierciadło; 3. Wydruki prac cudownej Michaliny Woźniak (michalinawozniak.wordpress.com); 4. Moja mazurska kotałka, za którą tęsknię.

1. Sesja z Dżoolką; 2. Sesja z Cielu (a właściwie tutaj backstage ;p); 3. Fantasy Expo (relacja tutaj); 4. Zdjęcia z Olą i Julią.

1. Jesienne, wrocławskie zachody słońca; 2. Jesienne wrocławskie, deszczowe dni; 3. Podróże tramwajem na koniec świata; 4. Nocne jeżdżenie Next-bike'ami po Wrocławiu.

Ukochana maszyna do szycia z mustaszami + ulotken i bileten z wystawy w ramach TIFF (fotorelacja tutaj);
Zdjęcioszki spontaniczne z moją siostrą i mazurka moja mordka;
DCF z przyjaciółmi (film: "Dziewczynka w trampkach" - polecam!) i piwo ze słoików w Alive, tylko we Wrocławiu ;)

Melancholia i fetysz dłoni mode on.

Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile się w tym miesiącu wydarzyło! A przecież to nie wszystko, w końcu nie rejestruję każdych sytuacji. Czasem warto je po prostu przeżywać, nie myśleć o niczym innym. Dobre są takie podsumowania, bo pokazują ile dobra człowiek w ciągu miesiąca zobaczy, dozna, przeżyje... I chyba cykl ten pozostanie na moim blogu. 

A jak wyglądał Wasz październik?

9 komentarzy:

  1. Świetne są takie cykle, lubię oglądać takie zdjęcia :) Obiecałam sobie kiedyś, że spróbuję ogarnąć maszynę do szycia i znów mi się o tym przypomniało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogarniaj, ogarniaj! :D Nie ma nic lepszego chyba niż stworzenie czegoś własnymi rękoma :D

      Usuń
  2. Zawsze chciałam spróbować napisać coś na maszynie - zazdroszczę! A cały miesiąc bardzo pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to cudowne uczucie, tak się strasznie cieszę, że posiadam maszynę do pisania na własność <3

      Usuń
  3. Jak byłam mała to marzyłam o maszynie do pisania! :) A w domu mam maszynę do szycia- chyba muszę w końcu zapisać się na jakiś kurs szycia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam kursu szycia, wszystko szyję metodą prób i błędów, może nie wszystko jest doskonałe, ale więcej mnie uczy. Co prawda też myślę o takowym kursie, bo chcę zacząć szyć również bardziej skomplikowane rzeczy niż sukienki/spódnice czy torebki etc. :)

      Usuń
  4. Dzięki zdjęciom uświadamiamy sobie, ile rzeczy się działo ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. piwo ze słoików - dostępne także w rzeszowskim Pewexie :D i kocham dłonie. Nie wiem dlaczego, ale kocham, zwłaszcza na zdjęciach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie! :D Kocham piwo ze słoików :D I kiedyś może się razem napijemy w Pewexie :D
      Też kocham dłonie... zwłaszcza na zdjęciach i obrazach :D

      Usuń

Follow